Wywiad #11

  http://pomau-nolimits.blogspot.com/

Cześć Sportowe Świry! Jestem Przemo. Tak jak każdy ja też musiałem kiedyś zacząć, aby teraz móc prowadzić swojego fit-bloga. Sporty sylwetkowe to moja pasja, z której nie zamierzam rezygnować. 

1. Twój blog ma tematykę, którą niestety rzadko spotykam na blogsferze. Czemu akurat taką wybrałeś? Co chciałbyś, aby ludzie wynieśli z czytania Twojego bloga? Co chcesz swoimi postami nam przekazać?

Tematyka fitness to coś co od kilku lat jest mi bardzo bliskie. Treningi, dieta i cały ten fitlifestyle, to coś co jest cały czas obecne w moim życiu. Postanowiłem, że zacznę promować tego typu styl życia i motywować tych, którzy również chcieliby takie życie zacząć. Misja mojego bloga, moich postów jest pokazanie innym bloggerom, że to na prawdę przyjemny styl życia.

2. Twoi bliscy wspierają Cię w prowadzeniu bloga czy o tym nie wiedzą?

W moim domu wszyscy wiedzą, że prowadzę bloga ale szczególnie nie robi to na nikim wrażenia. Jeżeli możemy to pomińmy to pytania bo nie mam tutaj nic specjalnego do powiedzenia :D

3. Masz zamiar połączyć bloga z YT? Czy wolisz pozostać przy formie pisemnej?

Być może tak.  Można powiedzieć, że mój blog to początek mojej internetowej działalności. Teraz na takie plany jest za wcześnie. Chciałbym skończyć studia, wygrać jakieś zawody sylwetkowe. Wtedy na pewno o tym będę myśleć na poważnie. Mam nadzieję, że dała byś mi suba. :)

Oczywiście, że dałabym! 

4. Studiujesz,blogujesz, chodzisz na siłownię. Łatwo jest Ci pogodzić to wszystko ze sobą?

Czasem jest ciężko to pogodzić zwłaszcza, żę pracuje w firmie rodzinnej co jest dużo trudniejsze od zwykłej pracy. Nie mam tak, że wykonam swoje 8h pracy i nic więcej mnie nie obchodzi. Muszę na pracę poświęcać dużo więcej wolnego czasu. Myślę, że praca, którą mam bardzo mnie ogranicza jeżeli chodzi o zdobywanie doświadczenia w świecie fitnessu.

5. Jakie są Twoje plany na przyszłość?

Za 1,5 roku skończę studia i zostanę dyplomowanym dietetykiem i myślę, że pójdę w tym kierunku. Jeżeli połączę to z tytułem trenera personalnego, wtedy będę czuł, że robię to co sprawia mi przyjemność - kształtowanie sylwetek swoich podopiecznych.

6. Jakie dla Ciebie są Twoje największe osiągnięcia? Długo pracowałeś, aby je osiągnąć?

Nie brałem jeszcze udziału w żadnych zawodach ponieważ "robienie formy" zaczynałem na prawdę od zera. Dodam jeszcze, że moje ciało genetycznie nie jest usportowione w żadnym procencie a w dzieciństwie był ze mnie grubasek. Musiałem przejść przez każdy etap fitlifestyle'u. Od samego zaczęcia chodzenia na siłownie przez pierwsze korzystanie z diet, przez kilku trenerów personalnych z którymi trenowałem. aż do pierwszych sukcesów jakimi były pierwsze różnice w sylwetce, które zauważyłem. Przeszedłem na prawdę kawał drogi. Moim sukcesem jest to, że się nie poddałem dążąc do sylwetki moich marzeń.